niedziela, 28 czerwca 2020
środa, 24 czerwca 2020
Rogoźnik.
Turystyka w czasach zarazy #25
Tym razem spacer eksploracyjny wokół zalewów w Rogoźniku. Nic wielkiego, nic bardzo ciekawego. W sam raz na dwie godziny po pracy. Pierwszy, i za pewne ostatni, raz w życiu.
niedziela, 21 czerwca 2020
Mokro, zielono... Rudy Wielkie.
Turystyka w czasach zarazy #24.
Popołudniowy spacerek w Rudach Wielkich. W parku pocysterskim było ciemno i wilgotno, jak w dżungli jakiejś.
czwartek, 18 czerwca 2020
Wieczór na Równicy.
Turystyka w czasach zarazy #23.
Krótki, czwartkowy, popołudniowy, a praktycznie wieczorny wypadzik na Równicę w Beskidzie Śląskim. Szybki skok autem po pracy, krótka trasa i kolacja w knajpce na górze. Góry mokre i wilgotne po deszczach i ulewach, błocko, mgły snujące się w dolinach. I niemal zupełny brak ludzi. Bajka. Wejście z Ustronia Doliną Gościeradowca obok Kamienia Ewangelików.
poniedziałek, 15 czerwca 2020
Niegowa i Łutowiec
Turystyka w czasach zarazy #22.
Znów Jura. Kółko wokół Niegowy. Jurajskie łąki o tej porze roku są obsypane kolorowym kwieciem. Na dodatek wszystko, trawy, krzewy i drzewa, nabrało żywych barw po nocnej ulewie. Wilgoć w powietrzu wzmagająca wszelkie zapachy. Po prostu czerwiec w najlepszej swej odsłonie.
Troszkę przedzierania się przez gęste krzewy pod Bukowcem Wielkim, potem w Łutowcu nieco tarzania się z aparatem w zielskach w poszukiwaniu mikro-makro świata flory i fauny.
niedziela, 7 czerwca 2020
Dolina Udórki.
Turystyka w czasach zarazy #21
Dolina Udórki. Taki jurajski drobiazg. Mimo że to tereny źródliskowe Pilicy wszystkie koryta potoków zupełnie wyschnięte. Woda zapewne płynie ale gdzieś głęboko pod ziemią - w końcu to kras. Na skale ponad doliną znajdują się resztki Zamku Udórz. Niewiele się z niego ostało, zaledwie dwa marne kawałki muru z kamienia wapiennego.
Subskrybuj:
Posty (Atom)