Góry Towarne.

Jura tonie w kwiatach, łąki, szerokie łany pokryte kwitnącym kwieciem. Wszystkie możliwe kolory i kształty, istna feeria barw. A pomiędzy tym wszystkim, pszczoły, motyle i inne boże robaczki. Wycieczka w lasy i skały szybko przekształciła się w plener fotograficzny a planowany dystans wyrażany w kilometrach ustąpił miejsca klęczeniu a nawet leżeniu w trawie z aparatem fotograficznym w rękach.
Zanurzyłem się w mikrokosmos Gór Towarnych a mój aparat niczym statek kosmiczny przemierzał barwne galaktyki.