Objazd dolnośląskich zabytków.

Moja praca to zazwyczaj nudne i brudne budownictwo. Jakieś dziury w ziemi upchane rurami i betonem, z grubsza ciosane budy i hale, sporadycznie zwieńczone panelami fotowoltaicznymi.

I nie inaczej się zanosiło w ostatni piątek – typowa inwentaryzacja pod opinię techniczną dla projektu instalacji fotowoltaicznej.

Ale czasem bywa tak że zwyczajny służbowy wyjazd zamienia się we wspaniałe zwiedzanie. I tak właśnie stało się w ostatni piątek. Nudna inwentarka jakiegoś żelastwa a potem zwiedzanie wspaniałych dolnośląskich zabytków, objazd cudowności i pereł śląskiej historii.

Nieśpieszny powrót bocznymi drogami. Dawne opactwa cysterskie w Legnickim Polu, Lubiążu i Trzebnicy. Wspaniały barok, nawet ten dawno zdewastowany i zdesakralizowany w Lubiążu. A na koniec kaplica Świętej Jadwigi ponad Trzebnicą, znana z pierwszej sceny “Popiołu i diamentu”.

Czasem ta moja robota jednak daje odetchnąć…

Legnickie Pole.

Lubiąż.

Trzebnica.

Więcej zdjęć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *