Archiwum kategorii: Góry

Turystyka górska, piesza i narciarska.

 

Radhošt

Radhost i Pustevny

Jednodniowa wycieczka na Radhošt’ w Beskidzie Śląsko-Morawskim. Wejście na szczyt z Trojanovic, powrót przez Pustevny. Na szczycie drewniana kaplica pw. św. św. Cyryla i Metodego oraz rzeźba tychże świętych. Na Pustevnach dwa zabytkowe schroniska – Maměnka i Libušín. Oba zaprojektowane w końcu XIX wieku przez Dušana Jurkoviča, słowackiego architekta uważanego za najwybitniejszego w Czechosłowacji przedstawiciela tak zwanej “secesji ludowej”. Architekta znanego w Polsce z cmentarza wojskowego z I Wojny Światowej na Przełęczy Małastowskiej w Beskidzie Niskim.

Więcej zdjęć

Daleka obserwacja.

Cypr. Góry Troodos.

Tydzień temu, gdy schodziłem z Troodos do Kakopetria na Cyprze, otworzył się przede mną rozległy widok.

Cały północny skłon gór Troodos aż po zatokę Morphou i Przylądek Kormakiti. Dalej już tylko Morze Środziemne. Sina dal.

Ale na horyzoncie niespodzianka. Daleko w oddali, bieli się nieśmiało, przywalone jeszcze o tej porze roku śniegiem, pasmo gór Taurus Zachodni. To już na półwyspie Azja Mniejsza! To już w Turcji!

Pomiar na google maps wykazał że odległość w linii prostej pomiędzy szczytami Chionistra (1952m) a Bahadir Tepe (2313m) wynosi około 165 km!

Na zdjęciu białe pasmo ośnieżonych gór jest dość wyraźnie widoczne. Obecność śniegu w tych górach jest bezsporna bowiem ośnieżone szczyty były widoczne z samolotu podczas przelotu nad górami Taurus, podczas lotu do Paphos, kilka dni wcześniej.

To jak na razie moja najdłuższa “daleka obserwacja” w której tak odległe obiekty widziałem okiem nieuzbrojonym.

Štramberk.

Północny kraniec Moraw.

I nastała wiosna. Szybki wypad na północny kraniec Moraw. Ledwie godzinka i ćwierć w samochodzie. Pogoda zachwycająca, słoneczna wiosna na pełny regulator. Ładne i zadbane miasteczko pełne zabytków a do tego sztramberskie uszy do kupienia na każdym kroku.

Štramberk

Miasto zachowało historyczny układ urbanistyczny. Wokół prostokątnego rynku o pochyłej płycie (położonego na stoku wzgórza zamkowego) znajduje się zespół murowanych domów o cechach późnobarokowych i klasycystycznych oraz barokowy kościół parafialny pw. św. Jana Nepomucena z lat 1721–1723. Na ulicach prowadzących do rynku zachowały się drewniane domy konstrukcji zrębowej. Nad miastem i mocno pochylonym rynkiem góruje zalesione wzgórze z pozostałościami zamku Štramberk oraz zachowaną wieżą o nazwie Trúba. Centrum miasta zostało objęte ochroną konserwatorską. W pobliżu Jaskinia Šipka, w której odnaleziono szczątki neandertalskiego dziecka..

Uszy sztramberskie.

Sławny produkt cukierniczy z lekkiego ciasta piernikowego w kształcie rożka, pieczony w mieście Štramberk i w okolicach. Legenda mówi, że tradycja pieczenia uszu zrodziła w związku z najazdem tatarskim na okolice miasta (góra Kotouč) w 1241 roku. Mieszkańcy Štramberka ukryci na wzgórzu wypuścili wodę ze zbiornika, zatapiając obóz wroga. Podczas przeszukiwania obozu Tatarów mieszkańcy miasta mieli znaleźć worek wypełniony odciętymi uszami niewiernych, które miały być wysłane na dowód zwycięstwa tatarskiemu chanowi.

Więcej zdjęć.

Szyndzielnia.

Weekend w Beskidzie Śląskim.

Ten weekend będzie przełomowy!

Kończy się zima a zaczyna się wiosna. Świadczą o tym liczne znaki na niebie i ziemi. Sobotnia droga na Szyndzielnię przez Klimczok to deszcz, deszcz ze śniegiem, śnieg z deszczem, śnieg. Podejście to wiatr, wichura, zamieć…

Ale to tyle! Znaki na niebie i ziemi są nie do podważenia!

Niedzielny poranek w pełnym słońcu i błękitnym niebie. Z każdą godziną cieplej, im niżej tym mniej śniegu a więcej błota i trawy. Na dole, w Cygańskim Lesie, wiosna na całego.

A w drodze powrotnej minąłem pierwszy w tym sezonie redyk. Bacowie i juhasi, z owczarkami na smyczach, na koniach. Stado owiec.. tfu.. baranów. W Gliwicach, na ulicy Tarnogórskiej, policja sprowadzała kiboli Lecha Poznań do dworca kolejowego. Brakowało tylko góralskiej kapeli grającej na huszlach…

Więcej zdjęć.

Źródła Odry.

Kiepska pogoda.

Dziś wycieczka trochę idiotyczna. Ale czasem w szaleństwie jest metoda…

Pogoda dziwaczna i niepewna, drobna kontuzja na własne życzenie, ogólny niż pogodowy i psychiczny oraz nieco zatrważający brak ochoty na cięższe cioranie w górach spowodował zmianę pierwotnych planów. Zwyciężyło dłuższe spanie o poranku.

Źródła Odry.

Z tego wszystkiego wynikła decyzja by zrobić coś co czekało w mojej krajoznawczej kolejce od bardzo dawna. Czekało i w końcu się doczekało. Źródła naszej najważniejszej, śląskiej rzeki – Odry.

Rzeka Odra ma swój początek w Górach Oderskich w Republice Czeskiej. Góry Oderskie to zupełnie wschodni kraniec pasma Sudetów, ich wschodnie stoki opadają wprost na Bramę Morawską. Źródła Odry są dwa: górne i dolne oraz znajdują się na terenie czynnego poligonu wojskowego Libava. Mimo tego, dość nieszczęśliwego, położenia został tam doprowadzony znakowany szlak turystyczny, który jest otwarty dla pospólstwa w soboty, niedziele i święta państwowe.

Pogoda okazała się być dość trudna. W dolinach w miarę spokojnie choć mokro ale na płaszczowinie szczytowej bardzo mgliście, wietrznie i deszczowo. Wycieczka nie długa, w sam raz w tych okolicznościach.

Więcej zdjęć.

Lysa Hora.

Lysa Hora z Visalajów.

Dziś była Lysa Hora z Visalajów. Najwyższy szczyt Beskidu Śląsko-Morawskiego, najwyższa karpacka góra całego Śląska.

Pogoda zaskakująca, zupełnie wiosenna aura, trudno uwierzyć że to początek stycznia.

Słońce, mgły, obrazki jak z bajki… “Melodia mgieł porannych nad Visalajami…”

Więcej zdjęć.

Łysina.

Świąteczna kawka w Beskidzie Małym.

Kilka przedwieczornych szotów z Łysiny w Beskidzie Małym. Kawka i makówki z widokiem na Babią Górę, Pilsko, Romankę, Skrzyczne… i Tatry, gdzieś w oddali na horyzoncie.

Śniegu do tysiąca nad poziom morza już prawie nic. Łażenia dziś zupełnie zero – nie dość że człowiek obżarty po wigilii to jeszcze gdzieś po kościach tli się jakaś grypa.

Ale co tam… Nie da się w domu usiedzieć…

Więcej zdjęć.

Błatnia.

Beskid Śląski.

Sobotni spacerek na Błatnią w Beskidzie Śląskim. Trasa raczej niedługa i wypoczynkowa. Podejście z Jaworza, przez tzw “Leśny kościół” czyli miejsce gdzie w czasach kontrreformacji śląscy ewangelicy w ukryciu przed katolicką władzą odprawiali nabożeństwa. W górach silny, porywisty wiatr, na grzbiecie chcący niemal przewrócić. Jesień jeszcze w górach niezbyt zaawansowana, na złote i czerwone buki trzeba poczekać.

Więcej zdjęć.

Zlatohorská vrchovina.

Turystyka w czasach zarazy #27.

Niedzielna wycieczka w góry, Zlatohorská vrchovina. Wejście na Příčný vrch, najwyższy szczyt tej grupy górskiej. W drodze powrotnej krótkie zwiedzanie kościoła pątniczego Panne Marie Pomocne (Mariahilf). Kościół w tym roku świętuje 25-lecie istnienia ale ta rocznica jest nieco myląca. Odnosi się ona bowiem do nowego kościoła – poprzedni, o kilkusetletniej historii, został wysadzony w powietrze w roku 1973 na podstawie decyzji komunistycznych władz ówczesnej Czechosłowacji. Obecny kościół został odbudowany na gruzach poprzedniego już po upadku komuny. Sama wycieczka może skromna ale pierwsza zagraniczna po eksplozji koronawariactwa.

Więcej zdjęć.

Góry Złote.

Turystyka w czasach zarazy #20

Epidemia epidemią ale po górach trzeba się włóczyć… Tym razem Góry Złote. Wejście na Wielki Jawornik ze Złotego Stoku doliną pełną kwitnącego o tej porze czosnku niedźwiedziego, zejście przez Orłowiec do Lądka Zdroju. Nocleg pod namiotami przy Jaskini Radochowskiej. Sobotni wieczór przyjemny, niedzielny poranek już w strugach deszczu.

Więcej zdjęć.